Urodzona jesienią nie mogę nie kochać tej pory roku. Tak, jak większość, nie znoszę deszczu i pluchy, kiedy muszę gdzieś wyjść. Ale złotą jesień UWIELBIAM! Podobnie jest ze smakami na talerzu. Po letnich sałatkach, chłodnikach i tym podobnych zimnych daniach, przychodzi czas na ajurwedyjski rozgrzewający ryż. Nie mogłam się oprzeć tworzeniu. Kompozycja powstawała spontanicznie, bez wcześniejszego planowania. Ugotowałam ją z tego, co było pod ręką. Zaspokoiła moje kubki smakowe i rozgrzała serducho.
Tak, jedzenie ma duży wpływ na nasze samopoczucie.
Jechałam na ostatni weekend zajęć na studiach podyplomowych do Katowic. W związku z tym, że studiowałam AJURWEDĘ, wykorzystałam trochę nowej wiedzy o sobie i ajurwedyjskich kulinariach.
Powstał smakowity mix!
AJURWEDYJSKI ROZGRZEWAJĄCY RYŻ
SKŁADNIKI (3 porcje):
- 100g ryżu basmati (waga suchego ziarna)
- Ghee (masło klarowane) – 2 łyżki
- brzoskwinia – 2 sztuki
- gruszka – 2 sztuki średniej wielkości
- kardamon – łyżeczka
- cynamon – łyżeczka
- łyżeczka imbiru suszonego lub łyżka tartego korzenia imbiru (użyłam świeżego, bo UWIELBIAM!)
- 150ml mleczka kokosowego (w składzie ekstrakt z kokosa + woda) – użyłam tylko części stałej
- 6 łyżek posiekanych orzechów – u mnie mix nerkowców, migdałów i orzechów włoskich
Skład prosty i co dalej?
Dalej też PROSTO! 🙂
Owoce umyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. orzechy posiekać i podprażyć na suchej patelni. Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu (pamiętaj, aby go nie rozgotować). Na patelni rozgrzać masło klarowane i podsmażyć na nim aromatyczne przyprawy. 2-3 minuty, ciągle mieszając. Dodać owoce, podlać odrobiną wody i dusić kilka minut. Dodać mleczko kokosowe, orzechy i ugotowany wcześniej ryż. Wszystko wymieszać, podgrzewać jeszcze kilka minut. W całym domu pachnie!
A jeśli masz ochotę zadbać o siebie bardziej już dziś umów się na wizytę.
Podczas konsultacji przeanalizujemy Twój stan zdrowia i wspólnie odnajdziemy ścieżkę do lepszego zdrowia!